poniedziałek, 16 maja 2016

Ptaki

      Ptaki zawsze spotykam w swoich podróżach, czy to w plenerze czy w mieście. Miło je obserwować choć większości nie potrafię nazwać. Są dzikie i domowe, są takie co fruwają i nieloty lub prawie nieloty. Czasem uda mi się je sfotografować.

Troszkę informacji z wikipedii na ich temat.


      Ptak - gromada stałocieplnych zwierząt z podtypu kręgowców. Istnieje około 10 tys. gatunków, które zamieszkują ekosystemy na całym świecie. Ich wielkość waha się od 5 cm u koliberka hawańskiego do 2,7 m u strusia.

Francja - Korsyka - struś


    Portret największego z nich - strusia. Ten struś przebywał w mini zoo na Korsyce.














     Jednym z częściej spotykanych ptaków jest kaczka. 


Czechy - skalne miasto Adrszpach
      

     Ta gromadka pływała sobie w jeziorku w skalnym mieście Adrszpach w Czechach.














Włochy - Rapallo


  Trzy kaczki w pobliżu promenady w Rapallo we Włoszech. 














A ta spacerowała sobie po drodze na Korsyce.

Francja - Korsyka

Takie bardziej "wyrośnięte" kaczki spotkałam na Krecie w miejscowości Plakias.

Grecja - Kreta - Plakias

Grecja - Kreta - Plakias

Kaczka w parku w Maastricht w Holandii.  
Holandia - Maastricht

















A to nie kaczki to gęsi napotkane w trakcie wędrówki przez Istebną w Beskidzie Śląskim.

Polska - Beskid Śląski - Istebna

Nieodłącznym elementem morza także są ptaki, głównie mewy ale i inne. 


Nad Morzem Bałtyckim.

Polska - Morze Bałtyckie - Świnoujście

Niemcy - Morze Bałtyckie - Heringsdorf

Nad Atlantykiem w Portugalii

Portugalia - Atlantyk - przylądek Ponta de Sagres

Portugalia - Atlantyk - Quarteira

Francja - Korsyka - Bonifacio

    
     A ta mewa obserwuje morze ze Schodów Aragońskich w Bonifacjo na Korsyce.














      Dostojne pawie zwykle można spotkać w parkach. Ale temu poniżej zrobiłam zdjęcie przy klasztorze św. Nauma w Macedonii, blisko granicy z Albanią.

Macedonia - klasztor św Nauma

Macedonia - klasztor św Nauma

Włochy - Jezioro Garda - San Felice del Benaco





Biały i czarny łabędź.




Francja - Korsyka
























      Kormorany. Te poniżej sfotografowałam w kompleksie parkowo-pałacowym w miejscowości Lednice w Czechach. Zamieszkiwały jedną z wysp na rozległym stawie.

Czechu - Morawy Południowe - Lednice

Niektóre ptaszki są towarzyskie i lubią przysiąść się do stolika w kawiarni.

      
      Czarny dżentelmen (a może to ona?) przysiadł się do nas w Singapurze w parku blisko Ogrodu Orchidei. 

Singapur - park

Singapur - park

Szwajcaria - Interlaken

   

  Dwa wróbelki w kawiarni w Interlaken w Szwajcarii.













A ten wróbelek zamierzał skosztować muffinek na Lanzarote w Jameos del Agua.

Wyspy Kanaryjskie - Lanzarote - Jameos del Agua

Jak .... ptak z kotem. 


Wyspy Książęce na Morzu Marmara w Turcji.

Turcja - Morze Marmara - Wyspy Książęce

Może ktoś podpowie jakie są właściwe nazwy przedstawionych ptaków? Zapraszam.

czwartek, 12 maja 2016

Ananasa podano - Krabi

     Kolejny etap w naszej podróży. Przenosimy się z Kuala Lumpur do prowincji Krabi w Tajlandii. Samolot leci ok. 1 godz. Ten ostatni przystanek przeznaczyłam na odpoczynek i podziwianie rajskich pejzaży.

Tajlandia - prowincja Krabi - ananasowy lunch

   Ananasa rzeczywiście nam podano w trakcie wycieczki łodzią na pobliskie wysepki.

Ale o tym troszkę dalej.









   

      Lotnisko w Krabi jest niewielkie w porównaniu z tymi wcześniejszymi. Jedziemy taksówką do Ao Nang gdzie zarezerwowałam domek w "Aonang Green Park Bungalow"

Tajlandia - Ao Nang - "Aonang Green Park Bungalow"

Ośrodek znajduje się w centrum miejscowości ale w bocznej uliczce więc jest bardzo spokojnie i cicho. Domki skromnie urządzone ale mają wszystko co potrzeba. 












Tajlandia - Ao Nang - "Aonang Green Park Bungalow"

Właścicielem jest przemiły człowiek, uśmiechnięty od rana do wieczora. Na koniec pobytu zabrał nas na jedno ze wzgórz, skąd był ładny widok na okolicę. Dziękujemy Panu za miły pobyt.








Tajlandia - Ao Nang - "Aonang Green Park Bungalow" - kolacja


Dni spędzamy na spacerach i podziwianiu wspaniałych widoków.

Tajlandia - Ao Nang

Tajlandia - Ao Nang

Tajlandia - Ao Nang

Tajlandia - Ao Nang

Tajlandia - Ao Nang


Wybraliśmy się na dwie wycieczki:

1. Pływanie po rzece wśród lasów mangrowych
2. Pływanie po morzu między wysepkami.


Wśród lasów mangrowych

   
    Aby popływać po rzece musimy dojechać do Krabi. Myślisz i masz. Po chwili songthaew wiezie nas do miasta. 

Tajlandia - Krabi - popłyniemy w stronę skał
      Nad rzeką podchodzi Pan i proponuje wycieczkę. Negocjuję cenę - ostateczna to 700 batów. 
Ciekawa jestem za ile Wam się udało wynająć łódź.











Tajlandia - Krabi

Nasza kapitan i jego łódź.















Tajlandia - Krabi 
Po drodze przystanek na zwiedzanie jaskini.

Tajlandia - Krabi

Tajlandia - Krabi - wejście do jaskini

Tajlandia - Krabi - jaskinia


Tajlandia - Krabi - las mangrowy

Tajlandia - Krabi - las mangrowy

Tajlandia - Krabi - las mangrowy

Tajlandia - Krabi - domy na palach


Wysepki na Morzu Andamańskim

   
     W pobliżu Ao Nang znajduje się grupa malutkich wysepek. Nie pamiętam nazwy archipelagu ale dwie z nich nazwały się: Chicken Island i Tup Island. Tam popłynęliśmy wynajętą łodzią. Widoki, kolory wody były wspaniałe.

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie - fragment naszego kapitana

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie - pływający bar

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie

    We wszystkich miejscach było sporo ludzi. Na koniec, na moją prośbę zatrzymaliśmy się na jakiejś wysepce z malutką prawie bezludną (były dwie osoby) plażą. Tam właśnie kapitan zaserwował nam tytułowego ananasa.

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie - bezludna (prawie) plaża

Tajlandia - Ao Nang - Morze Andamańskie - bezludna (prawie) plaża


I to już prawie koniec naszej podróży. Jeszcze tylko godzinny przelot do Bangkoku.


Tajlandia - lotnisko w Krabi - powrót do Bangkoku

Jeszcze jeden dzień w stolicy Tajlandii. Weszliśmy na Złotą Górę. Na szczycie jest światynia ale przede wszystkim ładne widoki na miasto.

Tajlandia - Bangkok - Złota Góra
Tajlandia - Bangkok - Złota Góra - teren świątyni

Tajlandia - Bangkok - widok na miasto ze Złotej Góry

Tajlandia - Bangkok - widok z rzeki Menam

I długi powrót do domu.

Tajlandia - lotnisko w Bangkoku

Przesiadka w Doha

Coraz bliżej Polski



Co wybrać? Porę deszczową czy suchą?

Pierwszy raz byliśmy w porze deszczowej, drugi w porze suchej. Obie pory mają plusy i minusy.

Pora deszczowa

   
     Dla mnie największym minusem pory deszczowej był brak słońca, wobec czego i brak kolorów. Było po prostu szaro-buro. Nieliczne przebłyski słońca witaliśmy z radością. Największym plusem, niższa temperatura, wobec czego łatwiej/lżej było zwiedzać.

Pora sucha

   
     Największy plus to oczywiście słońce. Wszystko wtedy nabierało niesamowitych barw. Bez słońca wiele miejsc jest nijakie, szare i mało ciekawe. Natomiast ze względu na wyższą temperaturę trudniej jest zwiedzać. Bywało, że w ciągu dnia wchodziliśmy do restauracji, sklepów z klimatyzacją aby choć trochę się ochłodzić.

Gdybym znów tam leciała to w jakiej porze?

Najchętniej na przełomie pory deszczowej i suchej czyli przełom października i listopada.

Było kolorowo