To już ostatni dzień pobytu w Singapurze. Najbardziej podobała mi się tropikalna roślinność, chociaż nowoczesne budowle nad zatoką z oryginalnym hotelem "Marina Bay Sands" były również ciekawe.
Singapur - Ogród Orchidei |
Na ostatni dzień także przewidziałam dużo przyrody ale najpierw zajrzałam do Dzielnicy Chińskiej i Indyjskiej.
Dzielnice te jednak nie zrobiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Wybrałam się tam ponieważ w opisach Singapuru zwykle wymieniano je jako konieczne do odwiedzenia. Zresztą co kto lubi.
Dzielnica Chińska
Singapur - Dzielnica Chińska |
Singapur - Dzielnica Chińska |
Singapur - Dzielnica Chińska |
Dzielnica Indyjska
Singapur - Dzielnica Indyjska |
Singapur - Dzielnica Indyjska |
Singapur - Dzielnica Indyjska |
Singapur - obiad w Dzielnicy Indyjskiej |
W restauracji w której jedliśmy obiad akurat odbywało się wesele. Na zdjęciu poniżej Młoda Para.
Singapur - Dzielnica Indyjska - restauracja |
Wreszcie docieram do parku w którym jest Narodowy Ogród Orchidei. Samo spacerowanie po parku jest wspaniałym przeżyciem. Fantastyczne, czasem zadziwiające egzotyczne rośliny, mogłabym je oglądać i oglądać.
Spacer po parku
Singapur - park |
Singapur - park |
Singapur - park |
Singapur - park - kawiarnia |
Singapur - park - "czarny" przysiadł się do naszego stolika |
Singapur - park |
Singapur - park |
Singapur - park |
Narodowy Ogród Orchidei
Singapur - National Orchid Garden - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Singapur - Ogród Orchidei |
Ależ się naspacerowałam i naoglądałam wspaniałych roślin i kwiatów. Niestety to już koniec pobytu a szkoda bo na zobaczenie wielu miejsc nie wystarczyło czasu.
Kolorowy zawrót głowy! Fantastyczne kolory i pewnie nie wiadomo gdzie patrzeć najpierw, zresztą jak chyba w całym Singapurze.
OdpowiedzUsuńSingapur jest kolorowy, ale także inne miejsca w Azji które widziałam. W Europie nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiej ferii barw - czasem możemy to odbierać jako pstrokaciznę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ogrodu. Aż dziw bierze, że te parki są tak mocno zarośnięte. Ta mnogość kolorów i rodzajów kwiatów. Szkoda, że u nas nie ma takich parków.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kwiaty. Są naprawdę piękne jednak niestety moje się nie utrzymały. Singapur z twoich zdjęć wygląda na naprawdę piękne miejsce. Można pozazdrościć podróży i oglądania tak pięknych ogrodów.
OdpowiedzUsuń