czwartek, 28 kwietnia 2016

Singapur - Ogród Orchidei

      
      To już ostatni dzień pobytu w Singapurze. Najbardziej podobała mi się tropikalna roślinność, chociaż nowoczesne budowle nad zatoką z oryginalnym hotelem "Marina Bay Sands" były również ciekawe.

Singapur - Ogród Orchidei

   Na ostatni dzień także przewidziałam dużo przyrody ale najpierw zajrzałam do Dzielnicy Chińskiej i Indyjskiej

    Dzielnice te jednak nie zrobiły na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Wybrałam się tam ponieważ w opisach Singapuru zwykle wymieniano je jako konieczne do odwiedzenia. Zresztą co kto lubi. 







Kilka zdjęć z obu dzielnic.



Dzielnica Chińska


Singapur - Dzielnica Chińska

Singapur - Dzielnica Chińska

Singapur - Dzielnica Chińska


Dzielnica Indyjska


Singapur - Dzielnica Indyjska

Singapur - Dzielnica Indyjska

Singapur - Dzielnica Indyjska

Singapur - obiad w Dzielnicy Indyjskiej

W restauracji w której jedliśmy obiad akurat odbywało się wesele. Na zdjęciu poniżej Młoda Para.

Singapur - Dzielnica Indyjska - restauracja

      Wreszcie docieram do parku w którym jest Narodowy Ogród Orchidei. Samo spacerowanie po parku jest wspaniałym przeżyciem. Fantastyczne, czasem zadziwiające egzotyczne rośliny, mogłabym je oglądać i oglądać.

Spacer po parku


Singapur - park

Singapur - park

Singapur - park

Singapur - park - kawiarnia

Singapur - park - "czarny" przysiadł się do naszego stolika

Singapur - park

Singapur - park

Singapur - park


Narodowy Ogród Orchidei



Singapur - National Orchid Garden - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

Singapur - Ogród Orchidei

       Ależ się naspacerowałam i naoglądałam wspaniałych roślin i kwiatów. Niestety to już koniec pobytu a szkoda bo na zobaczenie wielu miejsc nie wystarczyło czasu.

Następnego dnia lecimy do stolicy Malezji - Kuala Lumpur.

4 komentarze:

  1. Kolorowy zawrót głowy! Fantastyczne kolory i pewnie nie wiadomo gdzie patrzeć najpierw, zresztą jak chyba w całym Singapurze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Singapur jest kolorowy, ale także inne miejsca w Azji które widziałam. W Europie nie jesteśmy przyzwyczajeni do takiej ferii barw - czasem możemy to odbierać jako pstrokaciznę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia ogrodu. Aż dziw bierze, że te parki są tak mocno zarośnięte. Ta mnogość kolorów i rodzajów kwiatów. Szkoda, że u nas nie ma takich parków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam te kwiaty. Są naprawdę piękne jednak niestety moje się nie utrzymały. Singapur z twoich zdjęć wygląda na naprawdę piękne miejsce. Można pozazdrościć podróży i oglądania tak pięknych ogrodów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcenie czasu na zapoznanie się z moimi podróżami i wędrówkami. Będę bardzo wdzięczna za każdy komentarz ich dotyczący. Chciałam poinformować, że wszystkie zdjęcia są autorstwa mojego lub mojego męża.